W miniony weekend zawodnicy Boran Team, udali się do niemieckiego Strausberga, aby stoczyć swoje kolejne walki i zdobyć cenne doświadczenie. Pojedynki odbywały się na zasadach K1 i Muay Thai. Do Niemiec udała się liczna grupa zawodników, bo aż 9-osobowa i była to, jak dotąd, najmłodsza grupa. Większość osób po raz pierwszy weszła na ring i stoczyła swoją pierwszą walkę. Na zawody przybyło ponad 100 osób, dlatego tez organizatorzy zdecydowali, aby walki toczyły się równolegle na dwóch ringach a uczestnicy stoczyli po kilka walk.
Klub Boran Team reprezentowali:
- Jakub Wróbel – 8 lat - minimalnie przegrał swoją walkę na punkty, ale za to publiczność nagrodziła go licznymi brawami.
- Artur Wójcik - stoczył dwa mocne pojedynki z zawodnikami, którzy wcześniej startowali na Mistrzostwach Świata. Niestety, dzielnie walcząc do końca, musiał uznać wyższość przeciwników.
- Maja Kanarek – szybko rozprawiła się ze swoimi oponentkami, wygrywając dwie walki w pierwszych rundach TKO, walki były mocne i przyniosły oczekiwany efekt.
- Marcel Koszyk - stoczył dwie walki, niestety przegrywając oba pojedynki. Zabrakło trochę kondycji, ale mimo to należą się gratulacje za twardy charakter.
- Kacper Nowicki – wygrał walkowerem, gdyż przeciwnik po wejściu na ring zrezygnował z pojedynku.
- Michał Stachurski - stoczył dwa pojedynki, pierwszy przegrywając, a drugi w pięknym stylu wygrywając. Pojedynek był bardzo emocjonujący, ponieważ w 1 rundzie Michał był liczony, a w drugiej to przeciwnik aż dwa razy był liczony, po tym jak Michał zasypał go gradem cisów.
Po walkach najmłodszych, do ringu kolejno wchodzili:
- Max Piłkarski - wygrana przez KO w drugiej rundzie. Walka była dobra i mocna, dużo dobrej techniki i kopnięć.
- Robert Rutkowski - dał niesamowity, trzy rundowy pojedynek, wygrywając na punkty. Dla Roberta był to debiut w ringu, który wspaniale zapowiada jego kolejne pojedynki.
- Aleksander Wereśniak - niestety nie zawalczył, gdyż przeciwnik, który był bardziej doświadczony nie zgodził się na walkę na zasady, które ustalił organizator i które obowiązują w K-1.
Dziękujemy wszystkim zawodnikom, za stoczone dobre walki, rodzicom za współprace oraz wszystkim, którzy wsparli finansowo nasz wyjazd.
Ze sportowymi pozdrowieniami
Boran Team